Atom dla Polski – podsumowanie konferencji

Zgodnie z oficjalnymi planami Polska za kilka lat powinna rozpocząć budowę pierwszych bloków elektrowni jądrowej. Trzy firmy, które złożyły polskiemu rządowi oferty – EDF, Westinghouse i KHNP zaprezentowały szczegóły swoich propozycji podczas konferencji „Atom dla Polski”, zorganizowanej przez Klub Energetyczny oraz Wydział Zarządzania UW w Warszawie.

Mimo różnic rozwiązań technologicznych i biznesowych jeden element jest wspólny dla wszystkich trzech ofert – wszystkie deklarują, że w pierwszej fazie udział polskich przedsiębiorstw w inwestycji (local content) może wynosić ok. 50 proc. wartości, a w dalszych fazach udział ten będzie rósł.

EDF
Francuski EDF proponuje Polsce budowę reaktorów reaktor wodno-ciśnieniowych trzeciej generacji EPR. Spółka EDF posiada działające reaktory we Francji, Wielkiej Brytanii, Finlandii i Chinach, a obecnie planuje budowę 6 reaktorów EPR w Indiach.
– Nasze rozwiązania są bardzo elastyczne w razie spadków zapotrzebowania na energię. Możemy zmieniać w ciągu 20 minut ilość wytwarzanej energii od 20 proc. do 100 proc., w zależności od poziomu obciążenia sieci i precyzyjnie sterować zdolnością naszej elektrowni do wytwarzania energii – wskazał prezes EDF Polska Thierry Deschaux. Prezes Deschaux podkreślił udział polskich firm w realizacji przedsięwzięcia. – Rozmawialiśmy z setką krajowych firm, żeby wzięły udział w budowię elektrowni jądrowej w Polsce. Chcemy zaangażować firmy z Polski i to nie będzie koniec. Już certyfikowaliśmy 70 firm, które mogą zacząć pracować z nami w całej Europie – powiedział prezes EDF Polska podczas konferencji. – Od początku deklarowaliśmy, że dla pierwszych reaktorów polskiego programu jądrowego local content będzie wynosił nawet 50 procent, a przy budowie wszystkich sześciu reaktorów finalny udział polskich firm wyniesie 60-70 procent – dodał prezes EDF Polska. Deschaux wskazał również, że w Wielkiej Brytanii firma buduje obecnie dwa reaktory i ponad 60 procent wartości projektu jest zakontraktowane z firmami brytyjskimi, tzw. local content.

KHNP
Z kolei Min Hwan Chang, reprezentant koreańskiego koncernu KHNP, oszacował, że na początku miejscowy polski wkład mógłby wynieść niecałe 50 proc., ale w trakcie kolejnych budów sięgnąłby 50, a następnie 70 proc. Koreańczycy oferują budowę sześciu bloków z reaktorami APR1400. Jak zaznaczył Min Hwan Chang, KHNP w razie wyboru koreańskiej oferty, przewiduje współpracę z polskimi firmami w trzech etapach:
– W pierwszym współpraca dotyczyłaby tego, co polskie firmy mogą dostarczyć od razu. W drugim – to co mogą już dostarczyć, ale we współpracy z firmami koreańskimi, trzeci etap dotyczy tego, co można dostarczyć po jakimś czasie, po nabyciu odpowiednich kompetencji – tłumaczył.
Dodał, że KHNP dołoży wszelkich starań, aby przez 60 lat eksploatacji elektrowni jądrowych polskie firmy mogły produkować wszystko, co niezbędne dla eksploatacji i serwisowania siłowni. Min Hwan Chang z koreańskiego KHNP wskazywał również na wiarygodność firmy i zdolność budowy na czas i  w budżecie na przykładzie elektrowni Barakah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Liczy ona 4 reaktory APR1400, które KHNP zaproponowało Polsce; dwa już działają, budowa dwóch dobiega  końca.
Zgodnie z harmonogramem – podkreślał Chang- wskazując, że pierwszy działający już blok powstawał 6 lat. Jak dodał przedstawiciel koreańskiego koncernu, koszt projektu Barakah zamknie się w 24 mld dol., co oznacza 20 proc. wzrost z początkowo planowanych 20 mld dol. Najważniejszym czynnikiem tego wzrostu jest inflacja w ciągu ponad 10 lat budowy – ocenił Chang.

Westinghouse
Amerykański Westinghouse złożył we wrześniu 2022 r. polskiemu rządowi ofertę wybudowania reaktora AP1000, które działają w USA w liczbie 3, a 4 kolejne są budowane w Chinach. – Mamy  oświadczenie w budowie łańcucha dostawców, w 50 proc. chcielibyśmy korzystać z dostaw polskiego przemysłu – powiedział wiceprezes ds. nowych projektów jądrowych Westinghouse Joel Eacker.
– Szacujemy zlecenia dla polskich firm na ponad 100 mld zł w całym projekcie – zaznaczył szef polskiego oddziału Westinghouse Mirosław Kowalik, podkreślając, że interesem Polski jest by jak  najwięcej pieniędzy zostało w kraju. Przypomniał, że Westinghouse ma już biuro w Krakowie i od roku przygotowuje studium wykonalności, intensywnie współpracując z podwykonawcami. -Podpisaliśmy już memoranda z licznymi firmami, pozwalające na wymianę informacji technicznych. Mamy już wiedzę, kogo i w jakim momencie wykorzystać. Wiele polskich firm już pracuje dla  biznesu jądrowego – zaznaczył Kowalik. Wiceprezes Westinghouse Joel Eacker, prezentując zalety reaktora AP1000 podczas konferencji zorganizowanej przez Klub Energetyczny i Wydział  Zarządzania UW przypomniał, że ma on pasywne systemy bezpieczeństwa, nie wymagające żadnego zasilania do działania, wiele elementów ze starszych sprawdzonych modeli, ale też i najnowsze  technologie, w tym modułową konstrukcję. Sam blok jest znacznie mniejszy od produktów konkurencji, budowa wymaga znacznie mniejszej ilości materiałów, takich jak beton i stal, AP1000 ma też pierwszy w energetyce jądrowej w pełni cyfrowy system sterowania i kontroli oraz wysoki współczynnik wykorzystania – mówił Eacker. W razie wyboru, pierwszy polski AP1000 byłby 11. z serii – zaznaczył, dodając, że firma jest przekonana, iż jest w stanie dostarczyć produkt na czas i w budżecie.

Panele i dyskusje
W pozostałych czterech panelach dyskusja dotyczyła między innymi rozwiązań SMR oraz znaczenia tej technologii dla przyszłości polskiej energetyki. Nie zabrakło również rozmów na temat współpracy biznesu ze światem nauki oraz budowy kadr dla energetyki jądrowej w Polsce. Oddzielny panel dyskusyjny poświęcony był również kwestiom bezpieczeństwa i środowiska w kontekście wykorzystywania technologii jądrowej. Bardzo ciekawa dyskusja wywiązała się także podczas panelu dyskusyjnego poświęconego lokalnemu łańcuchowi dostaw i wartości. Uczestnicy panelu dyskutowali na temat potrzeby powstania biznesowego ekosystemu energetyki jądrowej w Polsce. Punktem wyjścia do dyskusji była prezentacja wstępnych wyników raportu przygotowanego przez zespół Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.

Zgodnie z przyjętym przez Radę Ministrów harmonogramem, budowa pierwszej polskiej  elektrowni jądrowej powinna rozpocząć się w 2026 r., a w 2033 r. uruchomiony zostać pierwszy blok  elektrowni jądrowej o mocy około 1-1,6 GW. Według informacji Ministerstwa Klimatu i Środowiska kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę bloków  jądrowych o łącznej mocy zainstalowanej od ok. 6 do 9 GWe.

Polski rząd planuje, że wybór konkretnej technologii do budowy elektrowni jądrowej powinien nastąpić w październiku 2022 roku.

 

Konferencja Atom dla Polski:

lista uczestników

szczegółowa agenda

 

Rozmowa z Pawłem Majewskim, Prezesem Grupy Enea

 

Fotorelacja